poniedziałek, 27 maja 2019

Brzezina na 37. Puszczańskich Harcach!

W miniony weekend część naszej drużyny udała się do Pionek na 37. Puszczańskie Harce. Przeżyłyśmy niezapomniane chwile w środku przepięknej puszczy kozienickiej, rywalizując ze sobą podczas gier i poznając nowych harcerzy! 

Gdy w piątek, po męczącej drodze z dworca na miejsce obozowiska, udało nam się rozstawić nasze namioty już czekały na nas pierwsze atrakcje! Wspólnie ze wszystkimi uczestnikami brałyśmy udział w rozgrzewce sportowej i grze we flagi. Później nastał czas na zjedzenie kolacji i umycie się, a następnie na ognisko. Podczas niego miałyśmy możliwość poznać inne drużyny biorące udział w Harcach, a także opowiedzieć coś o sobie, zaproponować piosenkę i poprowadzić pląs. Ostatnim punktem programu był apel z pochodniami rozpoczynający turniej. Na nim zostali mianowani komendanci gniazd harcerek i harcerzy, a także powołano sztab tegorocznych PH. W nocy wartowałyśmy na terenie polany pilnując bezpieczeństwa i ciszy. 

Kolejny dzień Harcy rozpoczął się pobudką o godzinie 7:30. Po chłodnej nocy całym gniazdem przeprowadziłyśmy rozgrzewkę i powitanie dnia. Następnie zjadłyśmy porządne śniadanie, posprzątałyśmy w naszych namiotach i przygotowałyśmy się na najważniejszą grę Harcy. 

Działałyśmy w dwóch patrolach: 202 Rysie na czele z Marysią i 203 Wilki pod dowództwem Ani. Nasza przyboczna Ada, która pojechała jako nasz opiekun, pełniła rolę punktowej. Przed wyjściem na grę, około godziny 9, sprawdzone zostało nasze umundurowanie i otrzymałyśmy kopertę z mapą, dodatkowymi zadaniami i zasadami gry. Podczas niej poruszałyśmy się w patrolach między punktami porozstawianymi w puszczy daleko od siebie, często trudnymi do znalezienia. Na nich miałyśmy okazję sprawdzić naszą wiedzę harcerską, zagrać w kalambury, ułożyć własne piosenki, przepłynąć się kajakiem z zamkniętymi oczami, wymienić jajko na targu na inną rzecz, ustawić ognisko czy przekazać tajną wiadomość przez krótkofalówki. Oprócz tego na każdym z punktów można było oddać dodatkowo wykonane zadania, za które przyznawane były nam bonusowe punkty. Właśnie w ten sposób powstał łuk i puszczańska proca, węzeł przyjaźni na chuście zastępowej, ulotka i pocztówka reklamująca PH, mit o Puszczanikosie - bogu puszczy czy wystrugany z drewna wilk. Działały też punkty ruchome z zagadkami, w których odgadywaniu najlepsza okazała się Maja. Grę zakończyłyśmy tuż przed 17 wracając na polanę i udając się na obiad - grochówkę. Po chwili odpoczynku czekała na nas kolejna gra. Tym razem przygotowana była przez ratowników HOPR i dotyczyła pierwszej pomocy. Na początku wypełniałyśmy quiz (za wszystkie dobre odpowiedzi zostałyśmy poczęstowane mieszanką coli i kwasu chlebowego;), później usztywniałyśmy złamana nogę, ćwiczyłyśmy RKO i uczyłyśmy się układać i przenosić poszkodowanego na noszach. Po skończonej grze wraz ze wszystkimi uczestnikami PH zasiadłyśmy do kolejnego ogniska, na którym usłyszałyśmy gawędę założyciela środowiska Puszcza w Pionkach, a podczas części artystycznej przedstawiłyśmy wiersze związane z 30-lecieć ZHR ułożone wraz z innymi zastępami. Ten jakże aktywny dzień zakończył się dla nas grubo po północy ze względu na udział w grze nocnej. Zadaniem patroli było odnalezienie swojego patrolowego ukrytego w lesie i przyprowadzenie go z powrotem do namiotu. Uczestnicy musieli jednak zachować bezwzględną ciszę i unikać ataku potworów. 

W ostatnim dniu naszego wyjazdu, po pobudce i przywitaniu dnia, zaczęłyśmy się pakować i składać nasze namioty. Następnie uczestniczyłyśmy w ino czyli imprezie na orientacje. Kierując się mapą szukałyśmy ukrytych w lesie lampionów ze stemplami które musiałyśmy odbić na kartce i jak najszybciej wrócić ze wszystkimi do obozowiska. Po skończonej grze odprawiona została polowa msza święta podczas której Ada czytała czytanie, Julka grała na gitarze, a Tosia i Dominika pomagały jako schola. Po niej nastąpił apel kończący tegoroczne Harce, na którym zostały ogłoszone wyniki rywalizacji. Zwyciężczyniami 37. PH został patrol 213 Sowy z drużyny z Pionek zdobywając 170,7 punktów. Nasze Rysie z wynikiem 131,3p zajęły miejsce 12, a Wilki z ilością 110,7p miejsce 23. Po zakończeniu apelu odmeldowałyśmy się i dzięki pomocy harcerzy z Kluczborka wszystkie szybko, bezpiecznie i śpiewająco dotarłyśmy na dworzec autobusowy. 

Puszczańskie Harce były dla nas niezwykłą przygodą, podczas której świetnie się bawiłyśmy, zdobyłyśmy nowe umiejętności i znajomości! Ten czas na długo zapadnie w naszej pamięci i na pewno wszystkie będziemy dobrze go wspominać. Do domu wróciłyśmy zmęczone, ale szczęśliwe i z przekonaniem, że za rok Harce będą nasze! 

Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z naszego wyjazdu, a vlog z sobotniej gry jest dostępny do obejrzenia u zastepowej Rysi.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bądź pierwsza! Skomentuj!