czwartek, 20 lutego 2014

20.02 - Dzień szósty - Ameryka Północna

Dzisiejszy dzień był bardzo udany. Już po śniadaniu wyruszyłyśmy na wędrówkę po Ojcowskim Parku Narodowym. Choć na początku pogoda nie była zbyt zachwycająca, to w chwilach, gdy odpoczywałyśmy wychodziło piękne słońce oświetlając bajeczne widoki i dodając im jeszcze więcej uroku. 
Podczas jednego z postojów, w świetle ogrzewającego słońca, odegrana została bajka, która dotyczyła Indian z Ameryki Północnej. Mieszkańcy pewnej wioski mieli swoje niezwykłe marzenia, które pragnęli spełnić. Nie każdemu się to jednak udało, gdyż nie okazał wystarczającej cierpliwości i pokory. Spełniły się jednak marzenia dwóch Indian, które dotyczyły prawdziwych wartości takich jak posiadanie przyjaciół. Wędrowałyśmy parę godzin raz kierując się w dół, a za chwile wspinając sie z powrotem ku górze. Podziwiałyśmy niezwykłą naturę i już pojawiające się pąki, mimo wczesnej pory. Zmęczone, lecz radosne powróciłyśmy do ośrodka. Po obiedzie budowałyśmy wieżę marzeń, potem zaś odbyły się śpiewanki, które minęły w bardzo przyjaznej atmosferze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bądź pierwsza! Skomentuj!