niedziela, 29 czerwca 2014

POGODA TAKA PIĘKNA! ;)

W dniu 28 czerwca kadra drużyny spotkała się na radzie hufca razem z pozostałymi drużynowymi i przybocznymi, a stamtąd pobiegła prosto na zbiórkę niespodziankę. Od 14:17 oczekiwałyśmy na nasze druhny. Druhny, które miały przynieść ze sobą zdjęcie. Był to harc nietypowy. Zdjęcie miało być na krokodylu. Ze spakowanym plecakiem!

Komu się udało? Oceńcie same! Ale naszym zdaniem harc zaliczony!
Kreatywność nie znała granic!

A cóż potem? - park linowy i kolejna niespodzianka...BURZA! :)

A oto zaliczone harce:

Oto PIERWSZE MIEJSCE ex aequo!:

Pierwsze miejsce: zastępowa Natalia - pogromca Wilków Krokodyli :)

Pierwsze miejsce: Gosia - bo trapery lepsze niż "kroksy" :D




A OTO kolejne harce, każdy z wyróżnieniem - w kolejności losowej :)

Marysia upolowała wielkiego krokodyla!

Ola ze swoją zdobyczą!

Ada ze spakowanym plecakiem na krokodylu!
Chyba znacie bajkę o zaczarowanym ołówku? To jest krokodyl!

Ala w biegu ze składnicy zdążyła jeszcze pozować z krokodylem!

Marysi krokodyl mniej agresywny, ale za to jaki puszczański!
Specjalne wyróżnienie za walkę do końca! :)

Teresa - a ja jak patrzę to nie wiem czy krokodyl to ten w paski  czy ten z zaczarowanego ołówka? :)


GRATULUJĘ WSZYSTKIM, które przesłały zdjęcia - za zdjęcie macie wejście na trasę średnią parku linowego (I lub II) na Bielanach za 10 zł! :) - http://park-linowy-bielany.pl/oferta/


Czuwaj! I do zobaczenia o 5:40 na zbiórce na obóz! :)

Lilia

środa, 25 czerwca 2014

Obóz już za tydzień!!

Ważne informacje!
Po pierwsze - zacznijcie się pakować!!! :)
Po drugie - wstawiam zdjęcie przykładowej spódnicy do stroju obrzędowego. Dobrze, jeśli do tego będzie dobrana koszula. Możecie również dogadać się w zastępach jakie wybieracie kolory!
Po trzecie - 28 czerwca czekajcie na znak od drużynowej! Będzie coś do zrobienia! :)
Przykładowa spódnica do stroju obrzędowego :)


 
 
 
 
 
 


WYJAZD
 
03.07.2014r (czwartek) zbiórka o 5:40 przed szkołą Przymierza Rodzin przy ulicy Nocznickiego 7.
 
 
Powrót:
W te same miejsca jak wyjazd, 23 lipca w godzinach wieczornych (około 20:00-21:00)
 
 
 Zapraszamy do odwiedzin w niedzielę, 13 lipca
 
Jak do nas dotrzeć?
Po wjechaniu do Sztutowa należy szukać kierunkowskazu na plażę (ulica Morska) , a następnie po przejechaniu ok. 400 m będzie skręt w ścieżkę nordic walking. Należy tutaj zostawić auta (niedaleko jest parking), ponieważ do lasu mogą wjechać tylko samochody obozowe. Gdy minie się leśny szlaban, po ok. 400 m skręcić w prawo i jechać około 1 kilometra. Tu już Państwo nas zobaczą J
 
Adres do korespondencji:
[Imię i Nazwisko]
[Nazwa Drużyny]
Leśnictwo Kąty Rybackie
Obóz ZHR w Sztutowie
ul. Zalewowa 20, 82-110 Sztutowo
 
Dzieci nie zabierają ze sobą telefonów komórkowych. Kontaktować się można z drużynowymi w wyznaczonych przez nich godzinach. (14:00-15:00)


 
 
Rzeczy potrzebne na obóz
 
Należy się pakować w plecak Na zbiórce wyjazdowej wszystko musi być zapakowane do dużego plecaka i ew. do małego (wyszczególnionego na liście poniżej), nie wolno mieć żadnych innych pakunków. Harcerz musi być tak spakowany, aby był w stanie unieść wszystkie swoje bagaże.
 
1.a. Kompletny mundur galowy
·         Porządne buty terenowe (w ciemnym kolorze, najlepiej czarne lub brązowe)
·         Getry i wywijki
·         Bluza mundurowa ZHR
·         Spodenki mundurowe/ spódnica mundurowa
·         Pas skórzany bądź parciany, czarny lub brązowy (wskazany czarny)
·          Nakrycie głowy

2.Ubrania
·         STRÓJ OBRZĘDOWY: 3 rzeczy: spódnica w stonowanym kolorze, jednolitym, wygodna - taka co swobodnie zawiruje gdy się zakręcimy, do kolan długość!; Koszula/bluzka pasująca do spódnicy; okulary przeciwsłoneczne!
·         Spodnie
·         Sukienka
·         Bielizna
·         Strój do kąpieli
·         Minimalnie 6 par skarpet, w tym 3 pary grubszych
·         Minimalnie 4 koszulki
·         Strój sportowy (w tym trampki lub adidasy)
·         Ciepły dres do spania
·         Kurtka przeciwdeszczowa
·         Polar
·         Czapka lub chusta-bandamka (koniecznie!!!)

3. Przybory higieniczne
·         Krem do opalania z wysokim filtrem
·         Mydło
·         Pasta i szczotka do zębów
·         Ręcznik
·         Szampon, grzebień
·          Dezodorant i inne, wg zapotrzebowań

 
4. Ekwipunek harcerski:
·         Menażka+kubek+niezbędnik
·         Rękawice robocze do prac pionierskich
·         Scyzoryk lub nóż typu finka, naostrzony i zabezpieczony
·         Latarka z zapasowymi bateriami
·         Zapałki zabezpieczone przed przemoknięciem, nici, igły, agrafki, zapasowe guziki mundurowe etc.
·         Mały plecak (ok.20-30 l )
·         Notatnik, 2 długopisy i ołówek
·         Śpiwór+karimata
·          Linka do wyplecenia pryczy
·          Pasta i szczotka do butów (chyba, że buty nie wymagają pastowania)

5. Inne ważne rzeczy
 
·         Legitymacja szkolna, podstemplowana, podpisana i zabezpieczona przed wilgocią
·         Zegarek (dobrze by było, aby miał funkcję budzika)
·         Lekarstwa zażywane regularnie (koniecznie należy o tym napisać w karcie uczestnika i poinformować drużynowego)
·          Karta telefoniczna (zamiast telefonu komórkowego)

6.Mile widziane
Aparaty fotograficzne, lornetki, gwizdki, kompasy, sprzęt sportowy etc.

JEŚLI DZIECKO PRZYJMUJE NA STAŁE LEKI- PROSIMY O ICH ZABRANIE NA OBÓZ!!!!


 Technika w lesie
Bardzo prosimy by nie dawać dziecku telefonu komórkowego ani żadnych elektronicznych gadżetów ! Założeniem obozu jest m.in. to, że jedziemy z dala od cywilizacji i staramy się aby uczestnicy nauczyli się obywać bez niektórych z jej zdobyczy. Ponadto ważnym aspektem jest samodzielność dziecka, rozumiana jako umiejętność radzenia sobie bez pomocy rodziców.

Każde dziecko ma możliwość kontaktu przez telefon drużynowej (502188436)

W sytuacjach awaryjnych dostępny jest telefon komendantki przez cały obóz (785621911) .


Czuwaj!

niedziela, 22 czerwca 2014

BARDZO DZIĘKUJĘ!

Dziewczyny! Jesteście niesamowite!!

Największe podziękowania dla Olimpii i Natalii!! Jesteście najlepsze! :) Bardzo bardzo Wam dziękuję za organizację kiermaszu, za te wszystkie przygotowania, ogarnianie i wytrwanie tak długo!! :)

Bardzo dziękuję również Marysi i Gosi, które wytrwały do końca! Wasze wielkie zaangażowanie, przejście całej Tylżyckiej 1 :) jest godne podziwu! I dziękuję za ciastka guziki , które rozeszły się jak... świeżutkie ciasteczka :) I wszystkim, które coś upichciły, coś upiekły i pomagały przy kiermaszu również bardzo dziękuję!

To był dobry dzień. Myślę, że każda z nas się czegoś nauczyła dzisiaj.

PS: Gosia pamiętaj o kluczu ;)
PSS: A!! i jest kilka zdjęć :)







Czuwaj!
Lilia

piątek, 20 czerwca 2014

Kawiarenka pyszności!

Uwaga!
Już 22.06 (niedziela) w godzinach 10:00 - 15:00 pod kościołem na Gwiaździstej odbędzie się kiermasz harcerskich ciast i pyszności! Tuż przed Dniem Ojca warto zrobić coś pysznego! :)
Zapraszamy do udziału całą drużynę! Niechaj to będą naprawdę ciekawe przepisy, sprawdzone i wyśmienite!



Wszystkie chętne do wypieków i dyżurowania winny odezwać się do Olimpii (olimpiaklu2008@o2.pl; 883 413 399)

Mam nadzieję, ze stoły zapełnią się waszymi wypiekami! Pamiętajcie - to okazja do zdobywania sprawności! :)

A oto grafik dyżurowania przy stołach ze słodkościami! - czekamy na chętne!
10-11
11-12
12-13 Lilia
13-14 Ada i Ala
14-15
I jeszcze jedno - przypomnienie i informacja dla tych, których nie było na zbiórce i służbie BARDZO WAŻNE!

28.06. (sobota) - czekajcie na sygnał od drużynowej! Bądźcie czujne i gotowe przez cały dzień!




Czuwaj!
trop. Olimpia
trop. Natalia
pwd. Lilia

środa, 11 czerwca 2014

Garść informacji!

UWAGA! WAŻNE! DOCZYTAJ! DO KOŃCA!

1. Zbiórka drużyny
15.06. (Niedziela) spotykamy się o 11:50 przed kościołem w pełnym umundurowaniu, włosy ładnie upięte, buty CIEMNE(szare, czarne, brązowe)!
Zbiórka rozpocznie się po mszy i potrwa do mniej więcej 14:30 - 15:00.
Potwierdzamy zastępowej kto będzie, zastepowe potwierdzają mi czy będą i kto od nich będzie!

2. Składki!
Ostatnie zbieranie składek w tym roku!
Składki muszą być zapłacone, żebyśmy mogły pojechać na obóz! Proszę o odpowiedzialność i zapłatę składek!
Niektóre również muszę opłacić ubezpieczenie.

Natalia K: kwiecień-sierpień = 35zł


3. Zlot "Jutro Powstanie"

O Zlocie już opowiadałam i pisałam na stronie.
Do 20 maja trzeba było u mnie potwierdzić kto chce brać udział a kto nie. Zrobiły to nieliczne.
Do piątku do 23:59 proszę o potwierdzenie czy chcesz (i pojedziesz) jechać czy nie.

Dla przypomnienia informacje + jedna nowa - miejsce :)
Miejsce: Kamionkowskie Błonia Elekcyjne 
Czas: 31.07 (godz.15) - 03.08.br (ok. 16:00)
Koszt: 50 zł - jeśli chcesz jechać to weź ze sobą pieniądze na zbiórkę drużyny. Należy dokonać opłaty przedzlotowej jak opotwierdzenia rejestracji drużyny!

4. 29.06.2014r. - Natalia M.; Olimpia, Hortka, Marysia A. rezerwują sobie czas na służbę...! Więcej podpowiem na zbiórce :)


Więcej: http://jutropowstanie.zhr.pl/

Narazie to wszystko!
Do zobaczenia na zbiórce drużyny!
Będzie kolejna wielka garść informacji! Tym razem o obozie! :)))))))))



Czuwaj!

Lilia










poniedziałek, 9 czerwca 2014

Relacja ze Zlotu Chorągwi! :) cz. 1 i cz. 2 :)

A oto kilka wspomnień Brzozowych Panien z zeszłego weekendu spędzonego w Puszczy Kozienickiej na Puszczańskich Harcach i Zlocie Chorągwii...

PRZYJAZD I ROZKŁADANIE NAMIOTÓW (Ola)
Wysiadka! Zbieramy plecaki i ruszamy. Po dość grząskiej wędrówce dotarłyśmy na miejsce. Większość drużyn było już na polanie i rozkładało swoje namioty. Zwłaszcza harcerki i harcerze z Pionek którym podróż zajęła mniej niż 30 minut :). Szczerze mówiąc nie spodziewałam się obecności komarów a były ich miliony ( no dobra trochę mniej ). Dość dużo czasu zajęło nam wymyślanie wspólnej nazwy dla połączonych zastępów (czyli Wilków i Sów). Po wielu propozycjach wymyśliłyśmy nazwę idealną czyli „Brzozowe Pandy” o przepraszam „Brzozowe Panny”. Nikt nie wierzył naszej drużynowej gdy mówiła, że jej namiot rozkłada się w ciągu jednego rzutu lecz kiedy tylko padła komenda ROZKŁADAMY NAMIOTY druhna elegancko rzuciła go w górę a ten rozłożył się w 5 sekund ! Można powiedzieć że dałyśmy wtedy swoim szczękom należny, paro sekundowy odpoczynek. Podsumowując myślę, że dojście, rozkładanie namiotów i sprawy organizacyjne poszły nam sprawnie i mimo drobnych problemów, prawidłowo. W końcu jesteśmy z Brzeziny.

 JEDEN Z PUNKTÓW NA GRZE (Marysia)
Podczas gry na trasie harcerskiej trzeba było zaliczać punkty, jednym z nich było wybudowanie ogniska. Gdy dotarłyśmy do danego punktu musiałyśmy wylosować kartkę z rodzajem ogniska. Jak na złość większość zastępów losowało najłatwiejsze ognisko, a nam przypadł stos syberyjski! Kompletnie nie wiedziałyśmy jak wygląda ten rodzaj ogniska, więc musiałyśmy wziąć podpowiedź. Następnie wzięłyśmy się do pracy. Ola, Marysia i Melisa poszły po coś na rozpałkę i mniejsze gałęzie, a Ada, Ala i Gosia poszły po drewno z drużynową siekierą :). Potem wzięłyśmy się do pracy. Ala wzięła się ostro za rąbanie drewna tak, że aż odcisk jej pękną, więc musiałyśmy opatrzyć ranę. Mimo to Ala dalej rąbała drewno. W między czasie Melisie, naszej miłośniczce zwierząt usiadł na ręce motyl i siedział tam póki wraz z Marysią nie musiały pójść jeszcze raz po drewno. Najtrudniej było ze ścianą. Często się rozpadała. Całe ognisko wybudowaliśmy w około godzinę, ale wszystkie byłyśmy dumne bo się do tego przyłożyłyśmy i jak na pierwszy raz uznałyśmy że wyszło super ;D.


INW..AZJA .. MRÓW..EK ..(Ala)

Po powrocie z gry terenowej wszystkie myślałyśmy czas tylko by odpocząć w namiotach. Niestety nie było to nam dane. Zasady gry mówiły ,że możemy wrócić dopiero o 16:00 ,a my wróciłyśmy wcześniej więc musiałyśmy czekać. Kiedy nadszedł upragniony moment wszystkie z prędkością światła wbiegłyśmy do podobozu. Zameldowałyśmy się i pędem weszłyśmy do namiotów. Niestety nie był nam dany odpoczynek. W namiotach było pełno mrówek.
W przedsionku wilków podłoga dosłownie się ruszała. Wszystkie wyjęłyśmy rzeczy na zewnątrz i porządnie wytrzepałyśmy aby żadna mrówka nie dostała się do namiotów. Wypsikałyśmy całą butelkę ,,Off” i ruszyłyśmy na obiad ,a potem krótki apel. Podczas apelu dowiedziałyśmy się że inne drużyny miały podobną sytuację co my. Marysia miała nawet pomysł ,że do namiotów dosypali nam jakiś detergentów aby mrówki się schodziły. Spokój nie trwał długo. Po powrocie z apelu znów zastałyśmy nieproszoną wesołą kompanie mrówek. Nawet w nocy można było usłyszeć krzyki:
-Ona po mnie łazi!!! 
 Czy
-Zabierz ją ode mnie!!!
Weseli mali przyjaciele dotrzymali nam towarzystwa do końca biwaku.
(ale przynajmniej mięłyśmy jaką atrakcje w wolnym czasie)



WARTA NOCNA  (Gosia)
No cóż, moja działka to nasza piękna nocna warta. Zostałyśmy brutalnie obudzone przez nasze bezduszne budziki o 2:15 i jakimś cudem udało nam się wydostać z malutkiego namiociku nie wywracając go. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu było ciepło. Melisa została w namiocie a my zwartą grupą ruszyłyśmy na plac apelowy na którym tliło się ognisko. Dziewczyny poprowadzone prze Ole ruszyły na obchód a Gosia została przy ognisku. No i tak minęło nam cudowne pół godziny.

IMPREZA NA ORIENTACJĘ (Ada)
Ostatniego dnia naszego biwaku, po zjedzeniu śniadania patrolowe zostały poproszone do namiotu-sekretariatu. Cała nasza drużyna (oprócz kadry) z niecierpliwością czekała na wiadomości , które przyniesie Ola. Okazało się, że czeka nas następna gra-ino. Nasza patrolowa w skrócie oznajmiła nam zasady –jest kilka oznaczonych punktów, na których musiałyśmy przedziurawić karteczkę pod odpowiednim numerem- po czym prędko (bo gra była na czas) pospieszyliśmy za wszystkimi chcącymi wygrać. Razem miejsc na dziurki było o ile dobrze pamiętamy 9. Mimo bolących nóg Melissy, która wspaniale znosiła drogę na metę dotarliśmy jedne z pierwszych i byłyśmy bardzo zadowolone z naszego wyniku.

Ala, Ada i Melissa! - Czekam na Wasze relacje!

niedziela, 1 czerwca 2014

Wróciłyśmy!

Wrociłyśmy dzisiaj ze Zlotu Chorągwi!
Już niedługo pojawi się relacja "Brzozowych Panien" - zastępu, który utworzył się z mieszanki Wilków i Sów na czas Zlotu. Wodzę nad nimi przejęła tropicielka Ola i bardzo ładnie poprowadziła zastęp przez zakamarki Kozienickiej Puszczy.

Wszystko zaczęło sie juz piątek...
Czas minął bardzo szybko - ciągle coś się działo...

Mocny skład Brzozowych Panien (Ola, Gosia, Ada, Ala, Marysia, Melissa) wyruszył w sobotę rano na grę na trasie harcerskiej Puszczańskich Harców. Miały ze sobą kompas, toporek i kilka innych przydatnych rzeczy...co się działo dalej? Przeczytacie już niebawem relację!
 
Kadra w zaszczytnym składzie: Hortka, Olimpia i Lila wyruszyła na grę o godzinie 5:30 na trasie wędrowniczej Puszczańskich Harców pokonując tego dnia nieco ponad 30 kilometrów na pięciokilometrowej pętli. Był to niezły hart ducha i ciała...

A ze Zlotu wracamy tak... Brzezina na stacji "Pionki". Jest jedna rzecz o której myślą wszystkie - kto zgadnie?



GRATULUJĘ !!
Jestem z Was dumna! Jak już mówili druhowie z komendy - wygraną jest już to, że przyjechałyśmy, że rozbiłyśmy namioty, przetrwałyśmy zimną noc, opadające mgły, zmęczenie i palące Słońce...
Zdobyłyśmy naprawdę dużo punktów, pokonałyśmy nasze słabości, wyćwiczyłyśmy w technikach i poznałyśmy siebie - od tej najtrudniejszej strony - kiedy zmęczenie bierze górę nad wszystkim...


Druhnie Hortce dziękuję za ogarnięcie naszego dojazdu i powrotu i ogólnie bycia niezawodną kwatermistrzynią.
Serdecznie dziękuję druhnie Olimpii za namiot i niezłę koordynację jego rozbijania i zwijania.
Dziękuję również Zosi (i Adze!) i Gosi za namioty oraz Rodzicom Daniela za mistrzowską samorozkładającą się trójkę. : )


Dziękuję Wam wszystkim!

Jeszcze będziemy rozmawiać i opowiadać sobie o tym co się wydarzyło ;)

Na koniec - Brzozowe Panny ślą swoje relacje do trop. Oli do soboty - ola964@poczta.fm
Ola śle do mnie.
Zasada: ma być krótko, zwięźle i na temat z małą nutą humoru ;)



CZUWAJ! (takie krzyknięte z głębi serca!!)