poniedziałek, 22 września 2014

Dzień Polskiej Harcerki - początek roku harcerskiego

UWAGA! Już 5 października początek roku harcerskiego.
Początek nowej niesamowitej przygody!



Spotykamy się całą Chorągwią na wielkiej grze i apelu, na którym poznamy miano jakie nasza drużyna zdobyła za rok harcerski 2013/2014 oraz kto wygrał grę, która tego dnia będzie miała miejsce!

Data: 5 października (niedziela)
Zbiórka: 9:00 8:30 (nastąpiła zmiana godziny Mszy świętej!!!!!!) pod kolumną Zygmunta kościołem św. Jacka ul. Freta 10

Ekwipunek: 5 zł, coś do pisania, kompas itd. 
Koniec: apel o 14:30 pod Gnojną Górą (czyli koniec ok. 15:00 w tymże miejscu)

Proszę o potwierdzanie obecności u zastępowych jak najszybciej. 
Zastępowa musi mnie poinformować do 21:00 dnia 23 września kto od niej będzie oraz
jakie dziedziny z poniższych Was najbardziej interesują:

Teatr
Sztuka 
Botanika, Przyrodoznawstwo
Biologia, Anatomia
Zarządzanie
Reklama
Historia

Plan obchodów:
9:30 Msza Św. w kościele św. Jacka na Freta 10
10:40 zbiórka pod pomnikiem Kilińskiego - rozejście na grę
14.30 apel chorągwi pod Gnojną Górą



Do zobaczenia licznie! :)

niedziela, 21 września 2014

Nowa hufcowa!

W dniu 20.09.2014r. kadra hufca Niwa Marymoncka spotkała się na zbiórce sprawozdawczo wyborczej.
Po tajnym głosowaniu wiadome było iż nową hufcową została pwd. Stefania Szwalbe z czego bardzo się cieszymy! :)
Gosi dziękujemy za pomoc, uśmiech i wsparcie i życzymy powodzenia na dalszej drodze życia harcerskiego i studenckiego we Wrocławiu.
Stefie życzymy dużo cierpliwości, pomysłów i wytrwałości w ich realizacji! :)

Hm. Gocha Rogowska zakłada srebrny sznur nowej hufcowej.


Damy z psem..owcą..jamnikowcą?

Od lewej: Gosia - była hufcowa i obecna hufcowa - Stefania

Służba 17.09.2014

17.09.2014r o 17:00 spotkałyśmy się na Skwerze Matki Sybiraczki by uczcić pamięć ofiar sowieckiej agresji na Polskę sprzed 75 lat. Wzięłyśmy udział w Mszy Świętej i uroczystościach przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie.
Była to służba wodna - roznoszenie wody spragnionym ludziom, biorącym udział w tych wydarzeniach.
Bardzo dziękuję Marysi A. i Adzie za obecność i gotowość do służby.






Przewodnicząca ZHR składa wieniec..

Była to także służba poprzez obecność.
Kto jest obecny na obchodach związanych z historycznymi wydarzeniami służy Ojczyźnie.
Służy, gdyż dzięki niemu pamięć nie ginie. To on również przekaże tę pamięć dalej.
Musimy znać swoje korzenie, korzenie swego Narodu. Bez korzeni drzewo umiera. 
Bez znajomości korzeni umiera nasza tożsamość.
Warto zgłębić historię tamtych dni, o których jeszcze nie tak dawno nie można bylo wogóle mówić.
Polecam Waszej uwadze Hymn Sybiraków. 
Poczytajcie, posłuchajcie!


"Jutro Powstanie!" cz. 2

2 sierpnia
A dnia 2 sierpnia była gra. Długa, skomplikowana, ale całkiem udana!
Poznalyśmy Mieczysława Fogga, zasiadłyśmy w radiowym studio i zaplanowałyśmy wodociągi i wiele innych na osiedlu ogródkowym :)
Upał tego dnia był  tak wielki, że trudno było przejść obojętnie obok punktu "Wodotryski" i "Antarktyda", które sprawiły nam chyba najwięcej radości.
Po upływie godzin wielu powróciłyśmy do miasteczka zlotowego i miałyśmy chwilę dla siebie.
Później wystartował Wieczór Warszawski i przy akompaniamencie starych melodii można było przenieść się do wojennej Warszawy, ale tej Warszawy, która mimo Powstania żyła życiem radosnym i nieco rozrywkowym by zapewnić uśmiech na twarzach Rodaków.

Wśród atrakcji dla uczestników zlotu były również kajaki...

Był również czas na refleksję i spotkanie z Bogiem..


Po zmroku zasiadłyśmy do kolacji. Kolacji, która trwała i trwała gdyż nie mogłyśmy się nagadać. Dziewczyny przygotowały duszone jabłuszka, które mimo, że kwaśne nieco były przepyszne i urozmaiciły nasz zlotowy jadłospis :) Siedziałyśmy i mimo komarów, które próbowały nas przegonić - całe szczęście bezskutecznie - rozmawiałyśmy tak długo, że gdy już było zupełnie ciemno i w oddali było widać Warszawskie latarnie, po spojrzeniu na zegarek dotarło do mnie, że przy kolacji gaworzyłyśmy przez 2,5h! :)
Było super!
Ale czas spać!

3 sierpnia
Koniec zlotu. Upał bardzo porównywalny z dniem poprzednim. Pakowanie, zwijanie namiotów i przemarsz na Apel na rynku nowego miasta........
Szłyśmy sobie Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem podśpiewując pieśń jakże wspaniałą "TRA LA LA LA LA LA LA LA w sercu RADOŚĆ się rozpala TRA LA LA LA LA LA LA LA chcemy SŁOŃCA chcemy żyć!" Wyrównalyśmy nasz krok marszowy i śpiewałyśmy dalej. Coś jednak nie nam nie pasowało i ktoś zaczął śpiewać inaczej. W końcu wraz z krokiem zrównałyśmy się w śpiewie... "Tra la la la la la la la w sercu RADOŚĆ się rozpala Tra la la la la la la la chcemy CIENIA chcemy żyć!" :) Ta wersja bardziej pasowała do tego żaru lejącego się z nieba.
Dotarłyśmy na miejsce i szybko wcisnęłyśmy się w kolumnie czwórkowej w tłum harcerek i harcerzy z ZHR.
Stałyśmy w cieniu, ale i tak zrobiło nam się jeszcze bardziej gorąco kiedy w rozkazie padły słowa....
"W grze "Nocna zmiana miasta" drugie miejsce zajął patrol 1002-BRZEZINA..."
CO?!?!?!?! Niedowierzanie na twarzach ale i wielka radość i znów drużynowa dumna ze swoich Brzezinek, dzięki którym już po raz drugi w te wakacje odbiera nagrodę. Jest cudownie! Dziekuję i gratuluję wszystkim!

Patrol z 1002 WDHe-k Brzezina odbiera nagrodę!
Wygrałyśmy łuk co spotkało się z ogromną radością, a co za tym idzie, szczerym uśmiechem druhny Teresy, która o łuku mogłaby opowiadać i opowiadać.
Wśród nagród był również kolorowy latawiec.. Aż się zamarzyło by znów pojechać na obóz nad morze...
No to była chwila euforii! :)

Po apelu rozpoczęła się Msza Święta, której przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego.

Później ruszyliśmy czwórkami w defiladzie poprzez którą oddaliśmy hołd bohaterom Powstania Warszawskiego, bohaterom Szarych Szeregów, wszystkim uczestnikom wydarzeń sprzed 70 lat.
Werbliści z Mazowieckiej Chorągwi Harcerzy nadawali tempo marszu.


Tuż przed rozpoczęciem defilady...
Szliśmy w piekącym Słońcu z placu Kasińskich Traktem Królewskim. Równy krok zsynchronizowany z uderzeniami w werbel. Twarze radosne lecz i pełne powagi.




Tak szliśmy wszyscy, razem, harcerze z różnych organizacji, aż doszliśmy do Pl. Piłsudskiego. Czekali tam już m. in. bohaterowie z Szarych Szeregów. Szliśmy wokół placu, salutując Bohaterom. To kolejny moment z tego przemarszu, kiedy w oczach zakręciły się łzy. Łzy wzruszenia, szacunku, dumy, radości. Takie najlepsze łzy, które świadczą o naszym szacunku do Ojczyzny...



To tu, po zawiązaniu kręgu, złożeniu wieńców przy Grobie Nieznanego Żołnierza zakończył się zlot.


Harcerze składają wieniec. Pierwsza z prawej pwd. Lilia, drużynowa Brzeziny
Zlot, który rozbudził w nas szacunek do ludzi, do historii, Ojczyzny. Zlot, który pozostanie w naszej pamięci na zawsze.


Dziękuję za obecność!
Pwd. Lilia